Film

dramat

Reż. David Oelhoffen

Obsada:
Viggo Mortensen, Reda Kateb, Djemel Barek, Vincent Martin

Francja, 2014

101 min

Ze mną nie zginiesz

Ze mną nie zginiesz w reżyserii Davida Oelhoffena to rodzaj westernu rozegranego w północnoafrykańskiej scenerii podczas wojny o niepodległość Algierii, oparty na prozie Alberta Camusa (opowiadanie pt. Gość), który obdarzył bohatera podobnym do własnego, kłopotliwym pochodzeniem i krystalicznym systemem wartości.

Daru jest nauczycielem w szkole podstawowej gdzieś w Górach Atlasu. Żyje samotnie, bez wygód, choć nie narzeka na swój los. Okolica nie jest spokojna – toczą się zaciekłe walki między wojskami francuskimi a rebeliantami. Daru trafia na jednego z nich – zostaje mu powierzona misja odprowadzenia go pod sąd w Tinguit, gdzie odpowie na zarzut morderstwa. Spotkanie dwóch różnych światów: potomka europejskich osadników i autochtona, który na ziemi przodków nie może już czuć się jak u siebie, zrodzi nietypowe pokrewieństwo przekonań i swego rodzaju przyjaźń…

Historia strażnika, który musi przetransportować swojego więźnia do miejsca, w którym czeka go śmierć, szybko zamienia się w opowieść o ludzkim braterstwie ponad pozornymi podziałami i o trwaniu przy wartościach w czasie wojennego obłędu. W obliczu kataklizmu, hierarchia między mężczyznami zostaje skasowana – Daru i Mahamed stają się swoją podporą, broniąc się przed otaczającym ich szaleństwem. Próbują dojść do celu, nie zbaczając z trasy, którą wyznacza każdemu z nich indywidualny kompas moralny. Daru to postać w swojej doskonałości potwornie kłopotliwa – dobrze wykształcony, szlachetny, otwarty na każdą kulturę, odrzucający niezasłużone przywileje i przemoc jako drogę do celu. Zawsze wybiera ideę kosztem doczesnej korzyści, innych kosztem siebie, na fladze niesie wartości, z którymi każdy chciałby się utożsamiać, nie ma w nim krzty egoizmu, czy strachu i zawsze wie, jak postąpić. W konflikcie, w którym nie ma słusznej strony, staje pośrodku, a kule (widocznie uznając słuszność jego argumentów) się go nie imają.

Film Davida Oelhoffena oddaje sprawiedliwość słabszym, piętnuje okrucieństwo silniejszych. Nie ma w nim podstępów, ironicznego dystansu, znęcania się nad bohaterami i widzem. Jest bezpośredniość i elegancka symetria, bijąca z kompozycji i dramaturgii.

Ze mną nie zginiesz to wierny filmowy przekład egzystencjalistycznego ducha prozy Alberta Camusa.